fbpx
HORRIBLY FUNNY 2022
FINAL CUT
  • Share :
FINAL CUT
STORY
image movie

# strasznie śmiesznie / behind the scenes / horror / zombie / Japonia / remake / film w filmie / remake remake’u / Francja / Cannes / sztuczna krew / kręcimy horrror! / satyra

 

CIĘCIE! / FINAL CUT

horror, komedia / Francja, Japonia, Wielka Brytania / 2022 / 1 h 50 min

Remake remake’u remake’u? Soczysta satyra na branżę filmową

Ekipa taniego filmu klasy Z jak zombie zostaje zaatakowana przez prawdziwe żywe trupy. Jak w tej sytuacji poradzą sobie: kiepska aktorka, makijażystka – specjalistka od sztuk walki, sfrustrowany reżyser i pretensjonalny gwiazdor?

Sztuczna krew tryska pod niebiosa, a oderwane i odcięte kończyny budzą grozę wykonaniem. Ale brutalna, bezmyślna jatka, która bezwstydnie wykorzystuje wszystkie najbardziej ograne schematy horroru, to tylko 20 pierwszych minut „Cięcia!”. Potem najnowsze dzieło Michela Hazanaviciusa („Artysta”) staje się soczystą satyrą na kino, relacje europejsko-japońskie, branżę filmową i sławę. Zgrywą, która niesie głębsze przesłanie. Opowiada o ekipie filmowej, która ma – po kosztach, w jednym ujęciu – zrobić remake japońskiego filmu o żywych trupach. I nie popaść przy tym w obłęd.

„Cięcie!” otworzyło tegoroczny festiwal w Cannes. W czasie premiery ludzie wychodzili z kina, czego zresztą Hazanavicius się spodziewał. Nie wiedzieli po prostu, że „Cięcie!” to film w filmie, więc prowokacja się udała. „Cięcie!” to nie film, który chce się publiczności podlizać. To dzieło, które podaje widowni lustro, w którym może się przejrzeć. A to, co zobaczy, niekoniecznie się jej spodoba.

Najnowszy film Hazanaviciusa to francuski remake japońskiej komedii „Jednym cięciem” (ta powstała w oparciu o teatralną sztukę „Ghost in the Box”) – o ekipie filmowej realizującej film o zombie, a przy okazji borykającej się z chaotycznymi życiami osobistymi, małym budżetem i ciągłymi katastrofami. „Jednym cięciem” powstało za śmieszne pieniądze i odniosło wielki sukces – zarówno kasowy jak i artystyczny. Na prestiżowym festiwalu kina azjatyckiego Udine Far East Film Festival we Włoszech widzowie zgotowali produkcji owację na stojąco, a „Jednym cięciem” zdobyło też nagrodę publiczności dla najlepszego filmu.

„Cięcie!” to więc metafilm – remake o kręceniu remake’u. Wyśmiewa manię dzisiejszej branży filmowej na ciągły recykling tego, co już raz się sprawdziło. A przy okazji pokazuje jak niewiele wolności twórczej pozostaje reżyserowi, który musi lawirować między oczekiwaniami producentów, nieproporcjonalnym do małego budżetu ego wielkiej gwiazdy, propozycjami instagramowej influencerki, by zombie jednak na nią nie wymiotowały (to nie spodoba się fanom) i napiętą relacją z córką, która – tak jak ojciec – chce reżyserować. Jest zabawnie, a bywa też wzruszająco. No i krwawo.

W „Cięciu!” brawurową rolę reżysera na granicy załamania nerwowego zagrał znany m.in. z filmów „W rytmie serca” i „Nasze zmagania”, siedmiokrotnie nominowany do francuskiego Cezara, Romain Duris. Partnerują mu na ekranie Bérénice Bejo (aktorka znana z filmów „Artysta” i „Przyszłość”, a prywatnie żona Hazanaviciusa), a także doskonała Matilda Lutz („Zemsta” i nowa „Czerwona Sonja”) oraz dwukrotnie nominowany do Cezara Finnegan Oldfield („Szukając Kelly”, „Marvin”) i w roli japońskiej producentki filmu – Yoshiko Takehara, która zagrała także w „Jednym cięciem”.

reżyseria: Michel Hazanavicius
scenariusz: Michel Hazanavicius
obsada: Romain Duris, Bérénice Bejo, Matilda Lutz, Finnegan Oldfield
zdjęcia: Jonathan Ricquebourg
montaż: Mickael Dumontier
muzyka: Alexandre Desplat

ŚWIATOWA PREMIERA: Cannes Film Festival 2022

Ograniczenia wiekowe: 16+

 

BILET WROCŁAW

BILET WARSZAWA